sobota, 22 listopada 2008

Pod Przykrą

Jako, że udało nam się wyrwać bez dzieci do Jaworza, korzystaliśmy z okazji i zrobiliśmy sobie wycieczkę na Błatnią. W końcu przyszła zima i było bardzo przyjemnie, tylko chwilami robiły się zadymki jak na zdjęciu. A w schronisku niespodziewanka - dawno niewidziani znajomi z "Grzmotu".

Brak komentarzy: