sobota, 30 maja 2015

Kolory ogrodu

Kwitnie, kwitnie, wszystko kwitnie :-)

piątek, 29 maja 2015

Kotka

Kolejne zdjęcie kotki, którą oddamy w dobre ręce :-)

czwartek, 28 maja 2015

Jastrzębiec kosmaczek

Wyjątkowo upierdliwe i niewdzięczne zielsko - niszczy trawę gdzie tylko wyrośnie. Ale też miejscami efektownie kwitnie :-)

sobota, 23 maja 2015

Verni zustaneme

U Czechów czas się chyba zatrzymał. Taki kwiatek znaleźliśmy w Bruntalu, a kwiatki u stóp pomnika przewiązane kokardką w barwach flagi rosyjskiej.
A w ogóle byliśmy na wycieczce z Koła Przewodników w Rybniku z posłem Siedlaczkiem. Zwiedzaliśmy Karniów i Bruntal - było fajnie i ciekawie. Cytat dnia: "by nieść ten kaganiec oświaty ...". U nas faktycznie oświata zaczyna być kagańcem, ale może się coś w tym temacie zmieni ...

wtorek, 19 maja 2015

Do oddania

No i znowu mamy kotka (a dokładniej kotkę) do oddania w dobre ręce.

niedziela, 17 maja 2015

Rekolekcje

Rekolekcje w Brennej mają swój urok :-)

sobota, 16 maja 2015

Kapliczka

Szybki wypad z Brennej na Błatnią. Kapliczka mijana w okolicach Wielkiego Cisowego.

piątek, 15 maja 2015

Droga

Dokąd ta droga zaprowadzi? Na pewno do czegoś nowego, do - choćby drobnej ale zawsze -zmiany myślenia, postrzegania. Rekolekcje w Brennej rozpoczęte.

piątek, 8 maja 2015

Ikonostas

W kościele (dawnej cerkwi) w Jaworkach z końca XVIII w. A wycieczka piesza króciutka przez Wąwóz Homole.

czwartek, 7 maja 2015

Kosarzyska

Krościenko n. D - Trzy Korony - Góra zamkowa - Krościenko n. D. Przy pięknej, słonecznej pogodzie.

środa, 6 maja 2015

Niedzica

Pogoda się utrzymała, więc bez deszczu udało nam się zwiedzić kościółek w Dębnie i zamek w Niedzicy (na zdjęciu dziedziniec), niestety w Czorsztynie już nam dolało. Pierwszy dzień z trzech an wycieczce z Gimnazjum w Jejkowicach.

niedziela, 3 maja 2015

Maluch

Mamy znowu dwa kotki do oddania w dobre ręce ...

sobota, 2 maja 2015

Salamandra plamista

Wycieczka górska na trasie: Brenna Bukowa - przeł. Karkoszczonka - Kotarz - Brenna Centrum - Brenna Bukowa. Pogoda widać idealna dla salamander (zachmurzone, trochę mgiełek, trochę mżawki) bo po trasie spotkaliśmy 6 (słownie sześć), przy czym na samym podejściu na Karkoszczonkę cztery.