sobota, 29 stycznia 2011
piątek, 28 stycznia 2011
Raj
Ostatni dzień jeżdżenia na nartach i żebyśmy znowu wrócili - pogoda najlepsza jaką mi się udało trafić w Austrii. -4 do -8 st. C, cudowne słoneczko i widoczki, wspaniałe trasy SnowSpace. Trzeba było korzystać do zamknięcia wyciągów bo kondycja w ciągu tych kilku dni wyraźnie się poprawiła :-)
czwartek, 27 stycznia 2011
SnowSpace
Znowu przenieśliśmy się na inne stoki - tym razem do/na SnowSpace we Flachau. Pogoda nadal chmurna a w schroniskach dość parno. Jak widać na zdjęciu obiektyw szybko zaparował. W schronisku standart: zwei mal cafe und drai mal pommes mit ketchup. Plus ew. jakiś apfelstrudel, topfenstrudel czy germknedel.
środa, 26 stycznia 2011
Bałwanek
Dzień spędziliśmy po raz kolejny na przyjemnych stokach Schutelbergu, a wieczorem poszliśmy na zakupy do centrum Wagrain, a tam pojawił się na rynku ogromny bałwanek. Drzewo na zdjęciu za bałwankiem zostało posadzone z okazji 50. urodzin cesarza Franza Josefa.
wtorek, 25 stycznia 2011
Kołki
Pogoda nadal chmurna i trochę śnieżna, a my spróbowaliśmy jazdy na Schutelbergu w Kleinarl. Trasy bardzo przyjemne i jest tam też fajny "słoneczny" domek do odpoczynku, gdzie na suficie są poprzykręcane kołki brzozowe - ciekawy pomysł i efekt.
poniedziałek, 24 stycznia 2011
Skibus
Sypnęło śniegiem i od razy trudniej się jeździło bo miejscami robił się kopny śnieg, a miejscami muldy. Ania stwierdziła, że wczoraj była rozgrzewka a dzisiaj dostaliśmy trochę w kość, ja uważam, że wczoraj dostaliśmy trochę w kość a dzisiaj to już była mordęga :-)
Na zdjęciu podjeżdżający skibus pod dolną stację kolejki na Graffenberg.
Na zdjęciu podjeżdżający skibus pod dolną stację kolejki na Graffenberg.
niedziela, 23 stycznia 2011
sobota, 22 stycznia 2011
Wagrain
Po perypetiach i nerwówce związanych z moim urlopem, zwichnięciem nadgarstka Julka i porannym strajkiem samochodu udało nam się szczęśliwie dotrzeć do Wagrain. Wieczorem jeszcze na Mszę św., a jutro już na narty.
czwartek, 6 stycznia 2011
Wędrujący aparacik
Jakiś czas był u mnie mały czerwony aparacik w ramach takiego projektu z forum Pentaxa. Żeby się wczuł w przyszły klimat to sobie zrobiliśmy zdjęcie z szopką krakowską, choć trochę jeszcze niedokończoną.
wtorek, 4 stycznia 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)