niedziela, 12 grudnia 2010

Kartki świąteczne

No i znowu zrobione własnoręcznie kilkanaście kartek.

poniedziałek, 6 grudnia 2010

sobota, 4 grudnia 2010

Barbórka

No i mamy Barbórkę "po lodzie". Ciekawe jakie będzie Boże Narodzenie?

piątek, 3 grudnia 2010

L4

I co tu fotografować będąc na L4? Masy śniegu za oknem? Przebijających się przez te zwały w wietrze i mrozie ludzi za oknem? Ale za to wyczyściłem trochę akwarium.

niedziela, 28 listopada 2010

W końcu zima

Znowu nam się udało złapać trochę słońca w górach. Dziejsza wycieczka przebiegła z Wisły Głębce, przez przeł. Łączecko niebieskim szlakiem na Stożek, i dalej zielonym w dół do Wisły Głębce.

czwartek, 25 listopada 2010

Gonzalo Rubalcaba

Koncert otwierający 25 Silesian Jazz Meeting. Zza kulisów patrzy Paweł Sztompke. No i w bisach dało się już dosłyszeć jakąś linię melodyczną ...

wtorek, 23 listopada 2010

Talent

Wygląda na to, że ktoś w naszym domu lubi góry i ma ukryty dotychczas talent.

niedziela, 21 listopada 2010

Barania Góra

Zrobiliśmy sobie dziś wycieczkę rodzinną na Baranią Górę doliną Czarnej Wisełki. Pogoda wspaniała, tylko na szczycie nieco wietrznie. Ale widoki takie, że wiatr nie mógł mnie z wieży zgonić. Nawiasem mówiąc, dla widoków na wschód wieża wcale nie jest obecnie potrzebna, bo Beskid Śląski w tym kierunku jest golutki.

sobota, 20 listopada 2010

Miscelanea

Pierwszy raz byłem na tej świetnej, oraganizowanej przez Koło Przewodników PTTK w Cieszynie, imprezie. A gawęda, bo nie sposób tego nazwać zwykłym wykładem, prof. Idziego Panica była rewelacyjna. No i zwiedzanie kościoła Jezusowego z jego biblioteką i archiwum też do ciekawych należało. A na koniec w Pszczynie odbył się jeszcze wojewódzki sejmik przewodnicki.

niedziela, 14 listopada 2010

Wiosna?

Tawuła zakwitła na kompletnie gołej gałązce. Mam nadzieję, że reszta kwiatków pojawi się dopiero na wiosnę.

sobota, 13 listopada 2010

Mikołaj ...

... ciastka piecze. Tak przynajmniej mi mówili kiedy byłem dzieckiem, a późną jesienią niebo się czerwieniło przy zachodzącym słońcu. Poza tym dzisiaj wiało, że łeb miało urwać, i było ciepło tak, że nawet jakiś cytrynek pomyślał, że to już wiosna i latał w naszym ogrodzie zmagajac się z wichrem.

piątek, 12 listopada 2010

Prawdziwa sepia

Takie kolory przybrała nasza hortensja. A poza tym szybko już zapada zmrok.

niedziela, 7 listopada 2010

Teschener Kammer

Niedaleko przełęczy Beskidek kamień graniczny Komory Cieszyńskiej obok kamienia granicznego Polski.

sobota, 6 listopada 2010

KTG - Soszów

Zakończenie sezonu KTG Oddziału PTTK w Rybniku na Soszowie, a przedtem spacer przy pochmurnej i wietrznej pogodzie, ale przy tym przy bardzo czystym powietrzu co dało wspaniałą widoczność. Na zdjęciu widok z Cieślara na pasmo Wielkiej Raczy i Rycerzowej.

niedziela, 31 października 2010

Kolory jesieni 2

Zaciągnęło powietrzem gdzieś z południa Europy, słońce też jeszcze przygrzewa - aż chce się żyć i być w ogrodzie, i robić - cokolwiek.
Miłorząb się złoci, a liście azalii zabarwiły się już na pomarańczowo i czerwono.

niedziela, 24 października 2010

Kolory jesieni

W ogrodzie jesień zaczyna barwić liście niektórych drzew czy krzewów. Jak się pokaże słońce to dopiero będzie kolorowo. A na razie robota ze sprzątaniem liści i innymi przygotowaniami do zimy.

niedziela, 10 października 2010

101010

Urodziny miesiąca i roku :-) Dzień z Anią rozpoczęliśmy od cmentarza Rakowickiego, gdzie udało nam się odnaleźć grób brata mojej prababci br. Franciszka Ezechiela Smołka. Potem śniadanie w Hostelu "City" (średni, ale na jedną noc i za taką cenę oraz miejsce - może być), a następnie Kazimierz: msza św. w kościele św. Katarzyny, Stara Synagoga i następna nekropolia, dużo starsza tym razem - cmentarz żydowski Remuh i synagoga przy nim.

sobota, 9 października 2010

Kraków

Weekend w Krakowie. N pierwszy dzień Stare Miasto i Wawel. Jako, że z dziećmi, to nie nazbyt intensywnie. Galerię obrazów w Sukiennicach zwiedziliśmy już sobie z Anią we dwójkę. Ze zwiedzenia podziemi Rynku zrezygnowaliśmy gdy się okazało, że w kolejce po bilety trzeba stać 1,5 godz.! Za to wieczorny spacer po starówce piękny. Na zdjęciu wnętrze kościoła p.w. św. Anny.

wtorek, 5 października 2010

Szczyrk

Znowu trzy dni poza domem, tym razem na szkoleniu w Szczyrku. Tylko pogoda i Skrzyczne za oknem denerwują, bo ciągną w góry a tu trzeba siedzieć. Szczególnie wczorajsza złota polska jesień wkurzała. A na zdjęciu po zajęciach widok na Szczyrk i Skrzyczne.

niedziela, 3 października 2010

Ołomuniec

Wracając z Wiednia zatrzymaliśmy się na chwilę w pięknym Ołomuńcu. Tu trzeba będzie wrócić, tym bardziej, że to od nas tylko 1,5 godz. jazdy samochodem.

sobota, 2 października 2010

Wiedeń

Cały dzień w Wiedniu. Co zwiedzaliśmy to nie piszę, bo pewnie standarty, ale za to trzy razy natknęliśmy się na demonstrujących za legalizacją marihuany. Po widoku tych protestujących jestem zdecydowanie przeciw. A na zdjęciu malutka demonstracja - Wiedeń chyba demonstracjami stoi.

piątek, 1 października 2010

Svaty Jur

Wycieczka zakładowa do Wiednia - pierwszy dzień do Bratysławy, a po drodze degustacja wina w Svatym Jurze.

sobota, 25 września 2010

I Rajd Górski z "Kadrą" KW S.A.

Po kilku latach prób organizacyjnych, po przełożeniu terminu z powodu powodzi, w końcu rajd doszedł do skutku i był imprezą, w mojej ocenie jako jednego z organizatorów, udaną. Myśle, że w przyszłości będą powtórki.

piątek, 24 września 2010

Mech

W czasie popołudniowego spaceru po lasach w okolicach Istebnej - Krążelki i Zapasieków.

wtorek, 21 września 2010

Hala

W niedzielę otwarto w Rybniku-Boguszowicach odnowioną halę widowiskowo-sportową. W piatek patrzyliśmy z okna jak pracownicy zieleni miejskiej się uwijali przy rabatach - skopywano starą darń, nawożono nową ziemię, przycinano istniejące krzewy. W dwie czy trzy godziny z 20 ludzi kompletnie przeobraziło teren.

niedziela, 19 września 2010

Jesień idzie

Dziś wycieczka na trasie: Wisła-Jawornik - przeł. Beskidek - Soszów Wielki - Wisła-Jawornik. Ponad miesiąc nie byliśmy w górach, ale chłopcy nadal mają kondycję po GSS-ie i szli jak rakiety. A w górach powoli widać już oznaki zbliżającej się jesieni - buki zaczynają się złocić.

sobota, 18 września 2010

Jak koraliki

Coccinella septempunctata L. czyli biedronka siedmiokropka razy cztery.

czwartek, 9 września 2010

Kartki urodzinowe


Korzystając z okazji zrobiłem,  a właściwie skończyłem robić, dwie kartki. Jedna dla chrześniaczki, a jedna dla ... mam nadzieję, że Ania do soboty tu nie zajrzy.

wtorek, 7 września 2010

Wykopki

Wprawdzie wrzesień, ale to nie te wykopki ziemniaczane.

poniedziałek, 6 września 2010

Festyn w Niedobczycach


Wprawdzie z zasady zdjęć "z wczoraj" nie zamieszczam, ale jedną z akcji wczorajszego meczu na festynie parafialnym chciałbym zamieścić, a pospieszyłem się rano z tym pająkiem ... Politycy wygrali z dzielnicą 5:2 (2:0).

niedziela, 5 września 2010

Spokojny dom


Zastawił w nocy sieć na wychodzących z domu :-)

sobota, 4 września 2010

Akordeon

Na imprezie 'urodzinowej' w Wiśle. Donośny głos góralki ponoć ćwiczą stając na górskiej łące i wrzeszcząc do sąsiadki. Ale od głosu tej dziwczyny aż ciarki po plecach chodziły.

piątek, 3 września 2010

Ignacy

Goniłem zawisaka w ogrodzie, ale mi zwiał, no to cyk widoczek.

środa, 1 września 2010

GSS - podsumowanie


Dzisiaj więcej pisania, bo pogoda od kilku dni sprzyja - zimno, deszczowo, jesień pod koniec lata. Dzięki temu testuję i uczę się nowego pieca c.o., no i udało mi się napisać podsumowanie schronisk PTTK dla jednego z członków KTG ZG PTTK (na jego prośbę). Tutaj tylko kilka uwag:
1/ najlepsze schronisko PTTK na trasie GSS Świeradów - Wambierzyce to Andrzejówka,
2/ najgorsze miejsce noclegowe na tej trasie - schr. PTTK na Hali Szrenickiej,
3/ w schr. PTTK Zygmuntówka nie nocowałem ale nieporządek i smród zniechęcają,
4/ najlepsza muzyka - w bufecie schr. PTTK Odrodzenie,
5/ najlepsze warunki dla turysty plecakowego w schr. PTSM Skalnik w Bukowcu - polecam,
6/ najlepsze wrażenie - Willa Hubertus - dawniej schr. PTTK Srebrna Góra.

niedziela, 29 sierpnia 2010

Dzień a Noc

Kuba wrócił z kolonii. Odbieraliśmy go w Katowicach, a tam przechodząc przez dworzec kolejowy nagle trafiliśmy w inny świat - jedno z przejść podziemnych zostało odnowione (na zdjęciu). Nic nowego, tylko odnowione, a jednak robi ogromne wrażenie, szczególnie dla osób, które od lat znały śmierdzący i zasyfiony dworzec PKP.

niedziela, 22 sierpnia 2010

Motyl


Któryś z chłopców kiedyś mówił 'mutyn' :-)

niedziela, 15 sierpnia 2010

XVI

Z okazji lecia spędziliśmy dzień rodzinnie w kinie (chłopcy na Shreku 3D, a my na komedii romantycznej), a potem kolacja w pizzerii - głównie dla dzieci. A na zdjęciu rybnicki rynek z dachu Focusa.

sobota, 14 sierpnia 2010

Zmęczone zadowolenie

Po prawie całym dniu bawienia się w brukarza jestem z siebie zadowolony.

środa, 11 sierpnia 2010

Laba

Po wczorajszym koszeniu trawy w ogrodzie, która w czasie naszej nieobecności mocno podrosła, dzień byczenia się w tym ogrodzie przy kawce w altanie z odwiedzającą nas rodzinką.

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Rainbow

Późne popołudnie, oczywiście po burzy.

niedziela, 8 sierpnia 2010

GSS 15 - Powrót

Po przejściu 200 km górami ze Świeradowa do Wambierzyc Głównym Szlakiem Sudeckim, po Mszy w Bazylice i podziękowaniu za szczęśliwy szlak, ku wielkiej radości dzieci i naszych zmęczonych ciał - wróciliśmy do domu.
A tam gdzie jest po prawej odnośnik do innych moich zdjęć czyli landszafcików z gór wkrótce postaram się zamieścić parę widoczków z naszej wędrówki.

sobota, 7 sierpnia 2010

GSS 14 - 10000 i 200

Ze Srebrnej Góry szlak wiódł przez Czerwieńczyce, Przykrzec, Słupiec, Górę Wszystkich Świętych (tu zdjęcie w sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej), Ścinawkę Średnią, Ratno Dolne do Wambierzyc. W Wambierzycach ponoć jest 200 km GSS od Świeradowa. Ten ostatni odcinek mokry, w trawie, błocie a do tego też sporo asfaltu. A pod Górą Wszystkich Świętych zrobiłem dziecięciotysięczne zdjęcie moim aparatem. W Wambierzycach jest piękny Hotel "Wambierzyce" - zamknięty na głucho. Zanocowaliśmy w Domu Pielgrzyma.

piątek, 6 sierpnia 2010

GSS 13 - Srebrna Góra

Korzystając z dnia przerwy w wędrówce zwiedziliśmy Srebrną Górę oraz srebrnogórską twierdzę. Niestety, strzelając z broni skałkowej nasz przewodnik trochę się poruszył. Problemem stała się pogoda - deszczowa. A w byłym schronisku PTTK spotkaliśmy dwóch 'zaprzyjaźnionych' Czechów siedzących nad kuflami Opata.

czwartek, 5 sierpnia 2010

GSS 12 - Opat

Część rodzinki widziana z wysokości wieży na Wielkiej Sowie gdzie doszliśmy od schr. Orzeł z krótkim postojem przy schr. Sowa, gdzie z dwoma spotkanymi Czechami wymieniliśmy się znajomością marek piwa. Przy okazji wychwalali piwo Opat - vyborne pivo varene w Broumovie. Dalej przeszliśmy całe Góry Sowie aż do Srebrnej Góry, gdzie w dawnym schronisku PTTK było piwo Opat, z czego skrzętnie skorzystałem.

środa, 4 sierpnia 2010

GSS 11 - Padalec

Trasa długa: Andrzejówka - Rogowiec - Dolina Rybnicy - Jedlina Zdrój - Włodarz - przeł. Sokola - schr. Orzeł. Za Jedliną spotkaliśmy plecakowego przedownika turystyki górskiej PTTK z Zabrza, który szedł z Prudnika do Świeradowa. A gdzieś między Włodarzem a rozdrożem pod Osówką padalec przestraszył Szczepana :-) W schr. Orzeł niestety trafiliśmy na harcerzy ...

wtorek, 3 sierpnia 2010

GSS 10 - Andrzejówka

Po nocnej burzy, gdy rano niebo nadal płakało, postanowiliśmy, że w takich warunkach nie możemy iść dalej. Więc odpoczywamy w miłej atmosferze schroniska PTTK Andrzejówka. Po południu z Anią tylko robimy sobie spacerek do Rybnicy Leśnej zobaczyć kościółek, a po drodze kopalnię melafiru.

poniedziałek, 2 sierpnia 2010

GSS 9 - Plecakowi

Kawałek drogi za Krzeszowem (przed Grzędami) spotykamy pierwszych plecakowych od czasu opuszczenia Karkonoszy. Opuszczając Krzeszów obserwujemy jeszcze piękne widoki z chmurami w roli głównej - na zdjęciu. Przez Lesistą Wielką i Sokołowsko docieramy w końcu dnia do schr. PTTK Andrzejówka, przy czym mężczyźni najkrótszym szlakiem z Sokołowska, a Ania przez Bukowiec, gdzie na podejściu najadła się strachu. Ale to ponoć najtrudniejsze podejście na całym GSS-ie.

niedziela, 1 sierpnia 2010

GSS 8 - Krzeszów

W nocy zaległ Kuba, więc postanowiliśmy zrobić sobie dzień wolny w Krzeszowie. Przy cudnej pogodzie włóczyliśmy się po terenie opactwa i zwiedzali to piękne miejsce. Msza Św. oczywiście w bazylice.
Na zdjęciu fragment cmentarza znajdującego się za bazyliką.

sobota, 31 lipca 2010

GSS 7 - Rozstanie

Ostatnie zdjęcie na naszej wędrówce takiej ilości butów. Po śniadaniu i pysznym cieście z jagodami, które dostaliśmy od naszej gospodyni pani Teresy, z Szarocina przez Zadzierną dotarliśmy do Lubawki, gdzie na rynku piątka Radeckich nas opuściła. Dalej powędrowaliśmy już tylko naszą piątką do Krzeszowa. Nocleg w Domu Pielgrzyma u sióstr Elżbietanek.

piątek, 30 lipca 2010

GSS 6 - Skalnik

Po nieciekawej nocy z Julkiem droga wiedzie nas z Bukowca na Skalnik w Rudawach Janowickich. Piękny szczyt, piękne skałki, piękne widoki. Kończymy trasę w gospodarstwie agroturystycznym w Szarocinie.