Sypnęło śniegiem i od razy trudniej się jeździło bo miejscami robił się kopny śnieg, a miejscami muldy. Ania stwierdziła, że wczoraj była rozgrzewka a dzisiaj dostaliśmy trochę w kość, ja uważam, że wczoraj dostaliśmy trochę w kość a dzisiaj to już była mordęga :-)
Na zdjęciu podjeżdżający skibus pod dolną stację kolejki na Graffenberg.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz