Emilia i Łukasz.
A chłopcy się cieszyli, bo ostatnio na ślubie i weselu byli jak ledwie od ziemi odrastali, więc niewiele z tego pamiętali. Pogoda na szczęście dopisał, bo ostatnie dwa dni rano był mrozik -2,5 i -3 st. C (tak mi pokazał komputer w aucie gdy jechałem do pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz